Teoria atrybucji. W różnorodnych sytuacjach człowiek próbuje wyjaśnić zachowanie swoje i innych ludzi, próbuje poznać jego ukryte mechanizmy. Prawdopodobnie miał rację Cyceron, gdy powiedział, że „przyczyny zdarzeń interesują nas bardziej niż same zdarzenia”. Takie preferencje nie są przypadkowe. Dzięki poznaniu przyczyn działalności politycznej, pedagogicznej czy administracyjnej, jednostka zaczyna rozumieć świat zaczyna orientować się, jakie postępowanie jest racjonalne. Posłużę się prostym przykładem. Samarytanin ze Starego Testamentu zachował się opiekuńczo, a lewita nie przejawiał takich działań. Obserwując te fakty większość ludzi powie, że pierwszy z nich był spolegliwy i dobry, drugi zaś był złym człowiekiem. Takie wyjaśnienie – niezależnie od jego trafności – pozwala ludziom lepiej orientować się w społecznej rzeczywistości.
Przedmiotem zainteresowania teorii atrybucji jest badanie, jak „ludzie z ulicy” spostrzegają przyczyny własnego zachowania i zachowania innych (Heider, 1958 Kelley, 1973 Roman, 1979) . Atrybucja to przypisywanie działaniom ludzkim ukrytych przyczyn. Chciałbym podkreślić, że twórcy tej teorii interesują się tym, jak zwykli ludzie, którzy nie mają przygotowania psychologicznego i socjologicznego, próbują wyjaśniać zachowanie. Wyjaśnienia te są często niepełne, błędne i naiwne, a jednak pełnią ważną rolę w życiu jednostki i dlatego uczony nie może ich ignorować.